
Ukryta „wada” w wózkach Lidla i Biedronki. Powoduje, że kupujemy więcej

Czy zastanawiałeś się kiedyś, dlaczego po wejściu do Lidla czy Biedronki twój koszyk szybko zapełnia się produktami, których nie planowałeś kupić? Wbrew pozorom, nie jest to przypadek. Sklepy stosują wiele trików marketingowych, które wpływają na twoje decyzje zakupowe. Jednym z nich jest… kółko w wózku sklepowym.
Ukryta funkcja wózków sklepowych jest zaskakująca
Już na samym wejściu do sklepu czeka na ciebie rząd wózków. Są one duże, często zbyt pojemne w stosunku do twoich rzeczywistych potrzeb. Jednak to jedyna opcja, więc bierzesz jeden i wchodzisz do sklepu. Po chwili zauważasz, że jedno z kółek nie działa idealnie – zacina się, skręca w nieodpowiednią stronę lub porusza się z oporem. W efekcie zmniejsza to twoją prędkość poruszania się po sklepie.

Trudna do zauważenia różnica, daje wielkie efekty
I właśnie o to chodzi. Im wolniej przemieszczasz się między półkami, tym więcej produktów masz okazję zauważyć. Promocje na końcach alejek, specjalne oferty w środkowych rzędach – wszystko to przyciąga twoją uwagę i skłania do spontanicznych zakupów. Spowolnienie ruchu sprawia, że bardziej skupiasz się na detalach, a kolorowe opakowania i atrakcyjne ceny robią swoje.
Dlaczego kółko w wózkach sklepowych jest poluzowane?
Dodatkowo duża pojemność wózka sprawia, że nawet po umieszczeniu kilku produktów wciąż wydaje się on niemal pusty. To daje złudne poczucie, że możesz dodać jeszcze kilka rzeczy, zanim zakupy staną się „pełne”. Nowoczesne wózki, które znajdziesz w Lidlach i Biedronkach, często posiadają nawet specjalne uchwyty na napój, co sprawia, że możesz spędzić w sklepie jeszcze więcej czasu, robiąc zakupy w komfortowych warunkach.

To właśnie dzięki tym sprytnym zabiegom twoje zakupy kończą się pełnym koszykiem i rachunkiem wyższym, niż zakładałeś. Pamiętaj o tym, gdy następnym razem będziesz w Lidlu czy Biedronce – szybkie i świadome zakupy mogą pomóc ci uniknąć zbędnych wydatków.